Dom Pomocy Społecznej w Wałczu zorganizował I Piknik Rodzin i Przyjaciół.
Śpiewali, licytowali i zbierali pieniądze dla chorego dziecka.
Biskup Piotr Greger przewodniczył w kościele św. Anny liturgii pogrzebowej emerytowanego proboszcza tutejszej parafii – śp. ks. kan. Bernarda Jarka.
Tak mówi o sobie 24-latek, który przebiegł ponad 640 km. Obalił tym samym mit, że pomoc innym wymaga wielkich pieniędzy. Wystarczą dobre adidasy.
niepełnosprawni. Gdzie w Polsce zdarzają się uzdrowienia z ciężkich chorób lub nagłe poprawy zdrowia chorych? Najwięcej „cudów” dzieje się w gabinetach lekarzy orzeczników.
Ma do przebycia 2,5 tysiąca kilometrów. Jedzie po to, aby inny ktoś mógł chodzić.
– W trudnych momentach prosiliśmy o pomoc i zawsze sprawy się rozwiązywały – wspomina Łucja Kroll.
Jedenaście lat temu podczas wystawy gołębi zawaliła się hala. Wśród ofiar i rannych byli też Lubuszanie.
- Mamy dopiero początek grudnia, a już dotarły do nas informacje o śmierci kilku naszych podopiecznych - mówi Justyna Nosek z Dzieła Pomocy św. Ojca Pio. Organizacja pomaga osobom bez dachu nad głową w przetrwaniu najtrudniejszego czasu.
Dziesięć lat temu podczas wystawy gołębi zawaliła się hala. Wśród ofiar i rannych byli też Lubuszanie.