Przystają w bramach praskich podwórek i rozkładają mobilną szkołę z nadzieją, że dzieci nie podzielą losu rówieśników: nie skończą na marginesie, nie będą miały kuratorów, nie pójdą do więzienia
Streetworking na Pradze. Przystają w bramach praskich podwórek i rozkładają mobilną szkołę z nadzieją, że dzieci nie podzielą losu rówieśników: nie skończą na marginesie, nie będą miały kuratorów, nie pójdą do więzienia
Prz ul. Szwedzkiej 6 ruszy wkrótce praskie radio internetowe z audycjami robionymi przez dzieci z okolicznych podwórek. Będzie także mnóstwo innych zajęć, które mają wyciągnąć dzieci z podwórek i pomóc im przejść przez życie bez nałogów, złego towarzystwa i nudy.
W Radomiu powstaną mieszkania chronione i ogrzewalnia dla bezdomnych.
– Idą, idą! – woła jeden z chłopców do grupki dzieci na placu zabaw przy ul. Dekutowskiego.
Coraz większa liczba żyjących na marginesie życia, często bezradnych osób, korzysta z unijnych dotacji, by znaleźć pracę, dom czy akceptację innych.
Mają docierać do nieformalnych grup ulicznych, animować zajęcia pozalekcyjne, organizować życie młodzieży i dzieci na podwórkach i w świetlicach. Po raz pierwszy miasto udzieliło dotacji na wspólny projekt aż dziewięciu organizacjom pozarządowych.
Prezydent m.st. Warszawy rozstrzygnęła konkurs dla organizacji pozarządowych na działania wyrównujące szanse dzieci mieszkających na Pradze Północ. Kwota dotacji do 2014 r. to blisko 1,7 mln zł. To pierwszy taki projekt w Warszawie: konkurs wygrało konsorcjum dziewięciu organizacji pozarządowych działających na Pradze.