Po raz 359. pielgrzymi z Łowicza wyruszyli na Jasną Górę. Przed nimi 6 dni wędrówki.
Od dziecka bardzo lubiłam piesze pielgrzymki. Wędrując najpierw z rodzicami, a potem z mężem, zawsze podczas drogi doświadczałam, jak wielkim darem jest bezinteresowna pomoc.
Pątnicy łowickiej "jaskółki" wyruszyli z powrotem na trasę. Dziś w drogę wyszło 37 osób, idąc pojedynczo lub w 2-, 3-osobowych grupach - najczęściej w rodzinnym gronie. Wszyscy idą w maskach i z zachowaniem odległości. Na trasie wciąż jest policja.
Ponad 100 osób wyruszyło w jednodniową pieszą pielgrzymkę z Łęczycy do sanktuarium Narodzin i Chrztu św. s. Faustyny Kowalskiej w Świnicach Warckich. Pielgrzymka wpisuje się w przygotowania do obchodów 600-lecia kościoła św. Andrzeja Apostoła w Łęczycy.
Pielgrzymka Łowicka. – Od kiedy pielgrzymuję na Jasną Górę, czuję się dzieckiem Maryi. Ale trzeba najpierw przejść całą trasę, modląc się i pokonując zmęczenie i ból. Na miejscu wystarczy tylko spojrzeć Jej w oczy – mówi Paweł Gala.
Z Czystym Sercem na Jasną Górę, czyli ŚDM na szlaku XX ŁPPM.
Głowieńscy pielgrzymi wrócili z Jasnej Góry. Ostatnią grupę witano kwiatami.
XVIII ŁPPM. W ciągu 18 lat zdążyli dojrzeć nie tylko w wierze, ale i w przyjaźni. Wielu z nich zostało rodzicami, odzyskało zdrowie, przeżyło nawrócenie... Niektórzy już w niebie zajęli się organizacją bazy i poszukiwaniem kwater.
– Nie wyobrażam sobie wakacji bez wizyty na Jasnej Górze. Przy Maryi robię roczny bilans duchowy – zdradza Anna z Łowicza.