Nie można mieć pretensji do mediów, że pisząc o Kościele, ujawniają także spotkane tam zło czy publiczny grzech.
Polityka nie musi podporządkowywać się nastrojom społecznym, może – a niekiedy powinna – iść pod prąd. Musi jednak zdawać sobie sprawę z nastawień opinii publicznej.
Artykuły w wydaniach francuskiej prasy z 12 września są świadectwem metamorfozy, jaką przeszła tamtejsza opinia publiczna w swych poglądach na temat Josepha Ratzingera.
Opinia publiczna w Polsce i w świecie, z chwilą porwania i śmierci ks. Jerzego Popiełuszki, 19 października 1984 r., uznała go za męczennika.
Nie od obywatela zależy, jak układają się relacje międzynarodowe. Ale od tego, jak sprawę widzi, zależy jaki głos przedostanie się do opinii publicznej.
Czy Unia Europejska, która chce wyrugować krzyż ze szkół publicznych, mogłaby protestować przeciwko prześladowaniom chrześcijan w Trzecim Świecie?
Powołując się na klauzulę sumienia, straciła pracę, ale ocaliła wewnętrzną uczciwość.
Przerażająca fotografia przedstawiająca ciało dziecka zabitego w 9 miesiącu życia płodowego, ofiarę przymusowej aborcji dokonanej na jednej z kobiet, wstrząsnęła opinią publiczną w Chinach.
Telewizja publiczna przez lata była tubą propagandową PO i atakowała PiS. W ostatnich miesiącach wypowiedziała rządzącej partii otwartą wojnę.
Polska Federacja Ruchów Obrony Życia złożyła do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji skargę na nierówne traktowanie opinii różnych organizacji pozarządowych w programach telewizji publicznej.