Aż z trzech różnych zakątków Rajczy wyruszyli Trzej Królowie ze świtą.
Już po raz czwarty ulicami miasta przeszedł Orszak Trzej Króli. W barwnym korowodzie udział wzięli mali i więksi mieszkańcy tej części Chorzowa.
Mędrcy ze Wschodu wędrują w samotności i przypominają to, co działo się w ubiegłym roku.
Po raz trzeci w Święto Objawienia Pańskiego ulicami Przasnysza przeszły trzy barwne korowody. W rynku Trzej Królowie złożyli hołd Świętej Rodzinie.
Tak barwny korowód, w dodatku wychwalający Pana Boga, jest tylko raz w roku. Duże miasta i małe miejscowości naszej archidiecezji zorganizowały Orszaki Trzech Króli, w których przeszło kilkanaście tysięcy osób.
6 stycznia wielobarwny, rozśpiewany korowód królów, rycerzy, giermków, pastuszków i dam dworu przemaszeruje ulicami 6 miast archidiecezji krakowskiej, by pokłonić się Dzieciątku.
Chwyć też za miecz, ubierz suknię i anielskie skrzydła. 6 stycznia w świcie Trzech Mędrców nie może braknąć rycerzy, dam dworu i aniołów.
Poszczególne orszaki ruszyły z trzech ostrowieckich parafii i spotkały się na miejskim Rynku, aby pokłonić się Jezusowi, któremu zawierzono całe miasto i mieszkańców.
Radosne świąteczne korowody przeszły ulicami Opoczna i podopoczyńskich Kunic.
Korowód zgromadził mieszkańców całego powiatu wodzisławskiego.Zdjęcia: FotoGawęda/ Ewa Gawęda, Janusz Ballarin