Rekordowa liczba prawie 10 tys. pielgrzymów modliła się dziś przez obrazem Matki Bożej Krzeszowskiej. Jeśli szukać gdzieś źródeł pobożności maryjnej, to jedno z nich na pewno bije w Krzeszowie. Mówił dziś o tym abp Marian Gołębiewski.
Biskup Stanisław Salaterski pobłogosławił w Lipinach figurę Matki Bożej Fatimskiej, która rozpoczęła peregrynację wśród tutejszych rodzin.
W sanktuarium Drzewa Krzyża Świętego na Świętym Krzyżu zakończyło się nawiedzenie obrazu Pani Jasnogórskiej w domach męskich zgromadzeń diecezji sandomierskiej. Peregrynacji kopii towarzyszyło przesłanie: „Przewodniczką ma nam być Maryja, Matka Pana”.
Żarnowian zaskoczyła serdeczność wilnian, ale ubolewali nad zniszczonymi świątyniami.
Niebawem, 1 lipca, rozpocznie się tygodniowy odpust na Lipowym Wzgórzu ku czci Matki Bożej Tuchowskiej.
Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali.
Historia tego cudownego wizerunku Maryi jest burzliwa. Ikona była wywożona podczas różnych wojen, ale dla mieszkańców Chełma zawsze stanowiła symbol wiary i łask, jakie ludzie za przyczyną Matki Bożej Chełmskiej otrzymywali.
Tradycja pielgrzymowania do obrazu Matki Bożej z Kalwarii Pacławskiej jest starsza niż... historia tego miejsca. Obraz przywieziono bowiem w XVII w. z Kamieńca Podolskiego, gdzie słynął cudami.
Do udziału w nabożeństwach majowych zachęcają kapłani i młodzież. Odprawiane są w kościołach, przy kapliczkach i w domach.
I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy. Mt 19,29