Śmierć? Nigdy jej się nie bałam. Teraz też ze spokojem czekam na koniec czasów, gdy spotkamy się tam, gdzie nie będzie zła ani cierpienia.
Do zmiany struktury szkolnej warto się przymierzyć. Ale inaczej, niż to się działo za poprzednich rządów III RP.
Duszpasterstwo. Gdzie Ci mężczyźni? – chciałoby się czasem zawołać w kościele. Mamy kryzys męskości? Nawet jeśli, jest i lekarstwo: męska szkoła życia z Bogiem.
Przy wejściu do ośrodka w holu wisi portret ks. Jerzego Popiełuszki. To dobry patron dla chłopaków, którzy na zło, które ich spotkało, chcą odpowiadać pięściami.
Po ponad 100 latach dążenia do jedności jesteśmy bliżej siebie. W tym czasie pojawiły się jednak nowe podziały. Jednocześnie rozumiemy dziś lepiej, że zjednoczenie Kościoła leży bardziej w rękach Boga niż w naszych.
Kasia długo układała życiową układankę. Warto było…
Miłosierdzie? „Na nierobów nie dam!”; „Lenie śmierdzący i alimenciarze!”; „Dziadostwa nie będę wspierał!”.
Zmartwychwstanie ciała. Jak to ogarnąć? Tomasz niedowiarek siedzi w nas. Czy będziemy mogli tam się przytulić, pocałować? Jak to będzie z seksualnością mężczyzn i kobiet w niebie? Czy w ogóle wolno o to pytać?
– Pani pięknie wygląda… – powiedziała doktor na komisji lekarskiej – choroby to raczej po pani nie widać… – Bo ja nie choruję na urodę, pani doktor – odparowała Elżbieta. – Ja mam raka. Niedziela, 31 stycznia 2010