Za młodu lubiła poszaleć, założyć kolorową sukienkę i pójść na prywatkę ze znajomymi. Ale ani przez moment nie żałuje, że teraz nosi habit, welon na głowie i obrączkę na znak miłości do Jezusa.
Pojechałam do Zambii, żeby pomóc biednym, a to oni pomogli mnie. Pokazali, co jest najważniejsze – mówi Ania Pająk, studentka, o której pisaliśmy przed rokiem, kiedy leciała do Lusaki.
Wszyscy mamy ten sam kolor oczu i takie samo serce.
Przyjechał na misje do Kamerunu na zaproszenie biskupa Bertoua (stolica Prowincji Wschodniej w Kamerunie) Lamberta van Haygena. Rozpoczął tym samym swoją duchową przygodę z Czarnym Lądem
Polakom łatwiej jest zaakceptować Afrykańczyka jako lekarza rodzinnego, nauczyciela czy sąsiada niż jako zięcia. Jedna czwarta Polaków pozytywnie ocenia imigrację Afrykańczyków do naszego kraju - wynika z badania na temat stosunku Polaków do Afrykańczyków.
Przez trzy wieki zepchnięty był do mroków historii. Zapomniany nawet przez współbraci. Obecnie przyszedł czas jego niesamowicie silnego oddziaływania. Ojciec Stanisław Papczyński to święty na nasze trudne czasy, w których człowiek próbuje zająć miejsce Boga.
Świecka misjonarka organizuje szósty wyjazd medyków z Polski, którzy szkolą afrykańskie kobiety, jak bezpiecznie przyjąć poród.
Pomagali już polskim księżom w Kazachstanie i ewangelizowali Afrykańczyków na Wyspach Zielonego Przylądka. W tym roku pracowali w domu dla arabskich sierot w Jerozolimie
– Od 5 lat jeszcze ani razu nie położyłam się spać, nie martwiąc się, czym nakarmię moje sieroty. Serce pęka mi też, gdy widzę osoby potrzebujące rehabilitacji, a ja nie mam jak im pomóc – przyznaje s. Rut Ciesielska, która od 19 lat pracuje w Bukanga w Tanzanii.
– Nie było u nas przedszkola. Dzięki waszej pomocy siostry od Aniołów zbudowały je. Dzieci są bardzo zadowolone, bo mają przybory szkolne – mówił gość z Rwandy.