Czy Jezus mówiąc do faryzeuszy "celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do Królestwa niebieskiego” pochwalał machlojki finansowe i nierząd?
Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije, a oni mówią: „Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników”. Mt 11,19
Celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi… Łk 18,13
Jak bardzo celnik Mateusz jest podobny do współczesnych ludzi, mogli się przekonać uczestnicy odpustu ku czci patrona miejscowej bazyliki.
Gdybym była czujna jak celnik Lewi, usłyszałabym Jego delikatne: „pójdź za Mną”, mimo wielu trosk, codziennych wyzwań i obowiązków
„Cóż mamy czynić?”. O co właściwie pytali ci ludzie? Czy nie wiedzieli, co mają robić jako celnicy czy jako żołnierze?
W końcu i Jezus jadał wspólnie z grzesznikami i celnikami, dlatego też każdy może czuć się zaproszony na ten kurs.
Ksiądz czyta: „Zbliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać” – w murach poprawczaka to bardzo, bardzo dobra nowina.