"Józef wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę… ". Zrobił to, co było trzeba. Bez zbędnych słów, ceregieli, marudzenia, użalania się na los
Coś się między nami zaczynało, marzyłam, że to będzie ten jedyny, a tu nici z marzeń. Odsunął się, zakochał się w innej, a ja? Ciężko mi, tym bardziej, że musimy się widywać w szkole. Jak sobie z tym poradzić? Gimnazjalistka
„Świat polskich Wazów. Przestrzeń − ludzie − sztuka” to ostatnia i zarazem największa wystawa obchodzonego na Zamku Królewskim Roku Wazowskiego 2019.
Pogodowy roller coaster, dobra atmosfera, ważny cel – tak można by scharakteryzować dwudniową wędrówkę ze Skrzatusza do Górki Klasztornej.
Przez Odrę na odpust do kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa wybrali się opolscy caminowicze.
Ostatnim znanym mi człowiekiem, który w swoich wypowiedziach używał spójnika „atoli”, był ksiądz profesor Remigiusz Sobański. Choć gdy wysilam pamięć, dochodzę do wniosku, że właściwie powinienem był napisać: jedynym znanym człowiekiem, który „atoli” używał, był właśnie on.
Młodzi są gwałtowni. Chcieliby już, teraz. Nie chcą cierpliwie czekać jeszcze kilka lat. Boży Syn nie kłócił się z rodzicami. Przecież nie chodziło o sprawy naprawdę istotne.
Ewangeliarz OP - 30 lipca 2017 - (Mt 13, 44-52)
„Czy nie jest On cieślą, synem Maryi (…). I powątpiewali w Niego”
Dolnośląska Policja zabezpieczyła wpisy z jednego z portali społecznościowych. Internauci złamali ciszę wyborczą?