W czwartek 6 października w Galerii na Wyspie Młodzieżowego Domu Kultury w Elblągu otwarto wystawę „(Nie)zwyczajne zdjęcia”. Autorką portretów dzieci z zespołem Downa jest Kamila Bannach-Kądziałko.
Świat wstrząśnięty jest historią chłopca z zespołem Downa, którego zabić chcieli jego właśni rodzice, a którym zajęła się wynajęta przez nich surogatka. Ale jak się otwiera puszkę Pandory...
Z zespołem Downa żyje w Polsce 60 tys. osób, ponad 70 proc. z nich dożywa ponad 50 lat; "to anioły posród nas, mam wśród nich grupę wielkich przyjaciół" - twierdzi prof. Jolanta Wierzba, która od ponad 30 lat zajmuje się chorymi z trisomią 21.
Katowice, Pszczyna, Wodzisław Śl. 6-letni Franuś wytrwale machał chorągiewką z napisem: „Życie jest piękne”. Miał do tego pełne prawo, bo jego rodzice mieli odwagę zdecydować, żeby żył. Franuś ma zespół Downa.
Agnieszka urodziła się prawie 21 lat temu z zespołem Downa. – Miała dwa lata, kiedy odkryłam, że jest dla mnie błogosławieństwem – mówi jej mama Beata Piechota.
– To wcale nie jest koniec świata, to jest początek fajniejszego, ciekawszego życia. Wcale nie gorszego, ale lepszego – zapewnia Agnieszka Rubiś, mama 8-letniej Zuzi z zespołem Downa.
To był nietypowy początek wiosny, 21 marca okazał się powodem do świętowania i zwrócenia uwagi na osoby z zespołem Downa. Bo ich trzeci, nadprogramowy chromosom w 21. parze chromosomów jest sprawcą komplikacji, z którymi borykają się przez całe życie.
– Wolałabym, żeby miało zespół Downa albo jeździło na wózku. Wtedy inni by widzieli, że jest niepełnosprawne – to dramatyczne wyznanie matki, której syn cierpi na autyzm. Jak je zrozumieć?
Była ona prowadzona w związku z powołaniem do składu jury plebiscytu "Polacy z werwą" prof. Mirosława Wielgosia, w którego klinice zabija się dzieci podejrzane o zespół Downa. - W naszym przekonaniu promocja osób, które umożliwiają zabijanie dzieci jest niedopuszczalna - podkreślają obrońcy życia.
Wojna stała się również ich światem. Od ponad roku regularnie co półtora miesiąca jeżdżą na Ukrainę busami wypełnionymi po dach ludzką życzliwością. Teraz chcą sprowadzić osoby z zespołem Downa na wakacje do Polski. By choć przez chwilę wojna nie była ich światem.