Uroczyste otwarcie Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego przerwała ewakuacja obiektu. Przerwa w uroczystości, spowodowana znalezieniem podejrzanej walizki, trwała półtorej godziny.
750 osób chodziło po lotnisku w Balicach z pustymi walizkami, udając pasażerów krakowskiego portu lotniczego.
Opuścił swój rodzinny dom z małą walizką. Nie przypuszczał zapewne, że już nigdy więcej nie zobaczy kochanego Dzikowa.
W sobotnie przedpołudnie pod jednym z peronów dworca kolejowego. Młody, bardzo młody ksiądz – czarna sutanna, czarna maseczka, czarna walizka.
„Ludzie na walizkach” – kolejna seria wywiadów Szymona Hołowni – to rozmowy z ludźmi, których doświadczenia uważa się za graniczne.
Walizki już dawno mieli spakowane. Tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Dzieci bardzo płakały. Musiały zostawić swój dom i zwierzęta, którymi się opiekowały.
Najmniejsze muzeum w Polsce doczekało się stałej ekspozycji. Kilkaset guzików, schowanych w walizce, znalazło swoje miejsce w gablocie w Galerii Łowickiej.
Pełno tu walizek, aparatów, rowerów. Czasem jedyną radą, jaką mogą dać pracownicy Biura Rzeczy Znalezionych jest… modlitwa do św. Antoniego.
– Żyłam przez trzy miesiące z jedną walizką. I to było dobre! – mówi Anna Ralko, pielęgniarka, która była wolontariuszką na misji w Rwandzie.
Przypominamy Ślązaków, którzy w ostatnim czasie przeszli do wieczności. Są wśród nich biskup na walizkach, górnicy a także nowo wybrany radny.