O tym, że każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, ma życie wieczne - przypomniał cytując Ewangelię metropolita katowicki w katedrze Chrystusa Króla. W Katowicach świętowano Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego. Uroczystość wpisuje się w przygotowania do beatyfikacji Sługi Bożego ks. Jana Machy.
Katedralne witraże zachwycają nie mniej niż sto lat temu, choć dzisiejsi koszalinianie do niedawna nie znali nawet ich autora.
Bp Kazimierz Nycz nagabywany przez dziennikarzy przed pielgrzymką do Ziemi Świętej o to, kto zostanie metropolitą stołecznej archidiecezji, poradził im z humorem, aby zażyli jakieś krople na uspokojenie, bo strasznie panikują.
W 75. roku życia i 49. kapłaństwa zmarł ks. kan. Stanisław Jania, były proboszcz w podżywieckim Wieprzu. 16 lat pracował w pozbawionych księży parafiach północnej Polski.
Ich obecność w Koszalinie nierozerwalnie związana jest z początkiem diecezji. Mieszkańcy miasta dziękowali za pół wieku pracy apostolskiej i wszystkie dzieła sióstr pallotynek.
Kościół św. Józefa przy katedrze. Wchodzący zamiast szybko zająć miejsce, rozglądają się za znajomymi twarzami. Niektórzy znają się 4 dekady.
Na majowe święto na Górze Chełmskiej zameldowali się pielgrzymi, którzy szli tutaj z różnych stron diecezji.
Pierwsze siostry z Szensztackiego Instytutu Sióstr Maryi przybyły do Koszalinia 1. października 1984 r. Miały ze sobą tylko zapał i gotowe do pracy ręce i serca. I wiarę w to, że Opatrzność Boża wybrała dla nich to miejsce.
Kapłańskie mogiły. Niektóre toną w kwiatach, inne zarastają trawą. Najstarsza ma 162 lata, najmłodsza zaledwie 4 miesiące. Na terenie naszej diecezji jest prawie 200 grobów, w których spoczywają księża.
Kilkadziesiąt tysięcy ludzi, ważni goście, lekka mżawka. Tak było w Skrzatuszu podczas pamiętnej koronacji. Przed świętowaniem jubileuszu warto przypomnieć sobie tamte chwile.