– Na wzgórzu stoi kościół katolicki, tutaj są ruiny synagogi, a na tamtym wzniesieniu cerkiew prawosławna. A pośrodku nasz Dom Polski „Wołodyjowski”– w samym sercu wielonarodowej i wielowyznaniowej niegdyś Rzeczypospolitej – uśmiecha się Marek Pantuła, spoglądając na Raszków.
Niebo grzmiało i wylewało strugi wody na tłumy parafian i pielgrzymów, którzy w sanktuarium Matki Bożej w Lubecku świętowali 300. rocznicę znalezienia Cudownego Medalionu.
Katowice, Pszczyna, Wodzisław Śl. 6-letni Franuś wytrwale machał chorągiewką z napisem: „Życie jest piękne”. Miał do tego pełne prawo, bo jego rodzice mieli odwagę zdecydować, żeby żył. Franuś ma zespół Downa.
"Urodził się w Kobylinie, na imię dali mu Stach. On Orzechowskich rodzinę rozsławił na cały świat" - tak się zaczyna hymn wrocławskiego przedszkola Koszałki-Opałki przy ul. Irkuckiej, które oficjalnie już ma za patrona ks. Stanisława Orzechowskiego "Orzecha".
Mieszkańcy Pisarzowic już sobie nie wyobrażają stycznia bez charytatywnych koncertów kolęd, na które co roku zaprasza ich Fundacja "Krzyż Dziecka" i miejscowa parafia św. Marcina. Tym razem żywiołowo, ale i refleksyjnie, do śpiewania zaprosiły zespoły - reprezentujący gospodarzy "Replay" oraz "Retrospekcja" z sąsiednich Wilamowic.
W Roku Jubileuszowym za przykładem Ojca św. uroczyście intronizowano księgę Pisma Świętego w katedrach Kościołów lokalnych i w wielu świątyniach parafialnych. Kolejnym miejscem, do którego "z odnowionym zapałem" powinna powrócić Biblia, są "kościoły domowe" - rodziny chrześcijańskie (KK 11, FC 49-64).
Wprawdzie zmarł 30 grudnia 2013 r., jednak jego pogrzeb odbył się już w roku 2014. Świdnicki historyk, wychowawca, społecznik.
„Boże, z Twoich rąk żyjemy, Choć naszemi pracujemy, Z Ciebie plenność miewa rola, My zbieramy z Twego pola” – tę pieśń dawni mieszkańcy Polesia śpiewają do dziś, i to nie tylko dziękując za zbiory.
Od ziarenka do bochenka. „Boże, z Twoich rąk żyjemy, Choć naszemi pracujemy, Z Ciebie plenność miewa rola, My zbieramy z Twego pola” – tę pieśń dawni mieszkańcy Polesia śpiewają do dziś, i to nie tylko dziękując za zbiory.
Przy ul. Rakietowej we Wrocławiu pojawią się gorzkie zioła i czerwona glina, a słowa żydowskich pieśni przypomną, że czas opuścić służbę u faraona. Morze już czeka, by się rozstąpić, szlak do Ziemi Obiecanej stoi otworem.