Kiedyś, aby produkować opłatki, trzeba było iść do kurii i złożyć przysięgę, że będzie się je wytwarzać tylko z czystej wody i najwyższej jakości mąki. Idziemy, 30 listopada 2008
Beskid Wyspowy. Wyłaniają się z mgieł, niczym samotne wyspy z oceanu. Nie tworzą pasm, tak charakterystycznych dla innych Beskidów. Wzgórza Beskidu Wyspowego są piękne, lecz wciąż mało znane.
Seria świątecznych wydarzeń, straganów i innych atrakcji zagościła w stolicy diecezji. Oto program.
Finał rodzinnego święta. W minioną sobotę zmagania nad dyktandem pozwoliły wyłonić bezbłędną rodzinę. Śmiało można jednak nazwać tak każdą z rodzin, która podczas metropolitalnego święta za błąd uznała pozostanie we własnym domu.
Znają go jadący autostradą z Katowic do Krakowa. Stoi przy siatce i gra na akordeonie weltmeister, co znaczy „mistrz świata”. Sam jest mistrzem świata w radzeniu sobie z dolegliwościami. To granie pomaga mu zwalczać ból.
Wyłaniają się z mgieł, niczym samotne wyspy z oceanu. Nie tworzą pasm, tak charakterystycznych dla innych Beskidów. Wzgórza Beskidu Wyspowego są piękne, lecz wciąż mało znane.
(Nie)legalna żywność lokalna. Aronia to ulubiony owoc Natalii i Henryka Bienkiewiczów. Pod koniec lata w swoim ogrodzie mają jej nawet kilka ton. Niestety, część zbiorów musi się zmarnować.
To zdecydowanie coś więcej niż tylko żywa szopka, jakich powstaje coraz więcej. Głuszycka wioska Betlejem staje się wielkim przeżyciem dla kilku tysięcy widzów oraz dla osób, które ją tworzą.
– My mamy wielbić Boga przez wspólną modlitwę i życie w siostrzanej wspólnocie. Musimy też, oczywiście, zapracować na swoje utrzymanie – wyjaśnia s. Stefania, ksieni opactwa w Staniątkach.