Rozum kieruje Serbów w stronę Unii Europejskiej. Serce ciągnie ich ku Rosji.
Ponad 60 lat temu wyszedł z domu i nie wrócił. Oblat ze Skrbeńska, ojciec Marek Antoni Czyżycki. 40 lat błąkał się po Polsce, 20 po Kanadzie. Ale to nie koniec opowieści.
Tłumy ludzi i huk wystrzałów zamiast uczelnianego gabinetu – tak też może wyglądać obrona pracy magisterskiej.
Nauka. Tłumy ludzi i huk wystrzałów zamiast uczelnianego gabinetu – tak też może wyglądać obrona pracy magisterskiej.
Przyjechali z egzotycznych dla nas zakątków świata i zamieszkali w Lublinie.
Misjonarz do wynajęcia. Ponad 60 lat temu wyszedł z domu i nie wrócił. Oblat ze Skrbeńska, ojciec Marek Antoni Czyżycki. 40 lat błąkał się po Polsce, 20 po Kanadzie. Ale to nie koniec opowieści.
Obrona pracy w plenerze to pierwsze tego typu wydarzenie w Polsce. Zdjęcia: Justyna Jarosińska /Foto Gość
W lipcu 1944 przez nasz region przechodził front wschodni. Pododdział Wermachtu na południe od Lublina walczył z Armią Czerwoną. Te wydarzenia zrekonstruował Grzegorz Antoszek, który pracę magisterską obronił w plenerze.
Wkroczenie wojsk radzieckich na Lubelszczyznę w lipcu 1944 r. pokażą w niedzielę rekonstruktorzy w Muzeum Wsi Lubelskiej w Lublinie. Inscenizacja będzie jednocześnie obroną pracy magisterskiej studenta UMCS.
Nasza diecezja ma ośmiu świeżo upieczonych magistrów teologii. 17 czerwca odbyły się obrony prac magisterskich w Instytucie Filozoficzno-Teologicznym im. Edyty Stein w Zielonej Górze.