Pytania o naród, człowieka i uniwersalizm. O kim mówi sztuka (literatura, filozofia) XX i XXI wieku? O człowieku, Człowieku, kobiecie i mężczyźnie, Polaku, Niemcu, Chińczyku, Żydzie? O każdym (każdej) po trosze?
Paweł Milcarek z wykształcenia nie jest ani liturgistą, ani teologiem; jest za to filozofem i publicystą, redaktorem dwumiesięcznika „Christianitas” oraz wykładowcą na Katedrze Historii Filozofii Starożytnej i Średniowiecznej UKSW. Ponadto znany jest jako zagorzały sympatyk liturgii rzymskokatolickiej sprzed II Soboru Watykańskiego.
Tochman dostał od misjonarzy niekonkretne informacje i napisał o nich rozdział książki. Ja dostałam bardzo konkretne. I wtedy przestałam zadawać pytania.
Chcą, żebym się zaciągnął na wojnę. Nie na tę prawdziwą, co się toczy „gdzieś daleko” na Bliskim Wschodzie czy na wschodniej Ukrainie. Na tę swojską — polską zimną wojnę religijną.
Przy ołtarzu mam być prezbiterem celebrującym Mszę, a nie Tomaszem Kwietniem. Moją osobowość zachowam sobie na kazanie. Moim zadaniem jest celebrowanie powściągliwie i zgodnie z rytuałem, wprowadzanie ludzi w misterium Chrystusa, a nie kombinowanie i pokazywanie wszystkim, jakim świetnym jestem facetem. List, 1/2009
Ateizm buduje na fundamentalnym, fałszywym założeniu nieistnienia Boga i przez to z konieczności błędnie rozumie człowieka i świat. To tak, jakby dziecko żyjące w łonie matki twierdziło, że jego matka w ogóle nie istnieje. Ateizm jest jak błąd popełniony na początku łańcucha równań, który będzie się powtarzał na każdym ich kolejnym etapie i nie dopuści do osiągnięcia poprawnego wyniku.
Pojawiają się wszędzie na świecie. Niekiedy ich samotność jest wynikiem nieszczęśliwego splotu wydarzeń, niekiedy niedojrzałości rodziców, czy ich nieustannego szukania własnego szczęścia, a czasem wypadkową wielu czynników naraz.
Niedawno opowiadałem w jednym z wywiadów, że w warunkach wojennych przy akcji pomocy Żydom i przy druku tajnej prasy bardziej bałem się Polaków niż Niemców. Wywołałem oburzenie, ale tak było!
Ale czy Judasz istniał?