Lata temu wylecieli do „cieplejszych krajów”. Ale wrócili, by otworzyć własne przedsiębiorstwo. I osiągają sukces w kraju i za granicą.
– Aż się boję wyciągać więcej sprzętu, bo wtedy przed północą nie wyjdziemy. Tak bardzo chcą się uczyć – opowiada Mariusz Zawada, ratownik medyczny, komendant kęckiego oddziału Maltańskiej Pomocy Medycznej.
Ponad siedemset lat temu rozpoczęto uprawę winorośli na sandomierskich pagórkach. Dziś powrót do dawnych tradycji winiarskich to dla jednych pasja, dla innych sposób na biznes lub sadownicza alternatywa i szansa na nowy produkt.
Komendant na wschodzie. – Aż się boję wyciągać więcej sprzętu, bo wtedy przed północą nie wyjdziemy. Tak bardzo chcą się uczyć – opowiada Mariusz Zawada, ratownik medyczny, komendant kęckiego oddziału Maltańskiej Pomocy Medycznej. – Co najmniej połowa z nich była na Majdanie w Kijowie. Widzieli, że dla wielu pierwsza pomoc przyszła za późno…
W globalnej wiosce, zinformatyzowanej i zmodernizowanej, warto mieć własną strzechę i kozła.
„Dlaczego ty Go poznałaś?” – z rozpaczą w głosie pytała Augusta Stein swoją najmłodszą córkę Edytę, gdy ta oznajmiła, że jej „spotkanie” z Chrystusem pociągnęło za sobą decyzję wstąpienia do Karmelu
Dobre pomysły i pomoc Funduszy Europejskich wystarczą, by niewielkie firmy unowocześniły produkcję, zwiększyły wydajność, rozszerzyły asortyment, podniosły swoją konkurencyjność.
Światowe Dni Młodzieży w Krakowie rozpoczną się dokładnie za rok.
Pisze doktorat z teologii, uczy religii, trenuje sztuki walki, a na wakacje jedzie na misje do Kamerunu. – To typ człowieka, który przyciąga do siebie młodzież – mówi Sebastian Osuchowski, jeden z jego uczniów.