Przeczytałem w „Gościu Niedzielnym”, że w Babimoście odbył się „prawie tygodniowy odpust”. Coraz częściej słyszę i czytam o odpustach kilkudniowych. Historycznie rzecz biorąc, nie ma w tym nic dziwnego.
DODANE 16.05.2012 10:10 załącznik
Księga zabaw rodzinnych »
Tak bawiono się w Bolesławcu.Zdjęcia: Sławomir Puciato
Od czerwca do września w wielu parafiach odbywają się festyny rodzinne i pikniki. Wszystkie mają wspólny mianownik – są niezwykle udane i bezalkoholowe.
Parafia w Przedborzu zaprasza na VI Festyn Ewangelizacyjny. Gwiazdami będą zespół New Life’m i grupa wokalno-muzyczna Guadalupe.
Jako wolontariusz spędził rok w Boliwii. – Teraz, jeśli chcą zniechęcić kogoś do wyjazdu, przysyłają go na rozmowę ze mną – śmieje się.
Ta przypowieść jest wezwaniem adresowanym do tych, którzy bardziej kochają rzeczy niż ludzi. Pieniądze, zwłaszcza duże, mogą sprawić, że człowiek zamknie się w doczesnym pałacu, goniąc za przyjemnościami.
Dzisiejszy Kościół ma coś z Łazarza. Leży jak żebrak, na którego nikt nie zwraca uwagi, przy bramie bogatego, sytego świata. Jest pokryty wrzodami zgorszeń i słabości swoich członków.
A tu poważna sprawa. Bo jeden, drugi, trzeci kieliszek się wychyla i ani się człowiek nie spostrzeże, gdy dopada go uzależnienie. Albo poważne, życiowe konsekwencje tego, co „nawywyijało się” po pijaku.