Mimo trwania pandemii, zgodnie z 80-letnią tradycją, w kościele ojców pasjonistów na zakończenie oktawy Bożego Ciała wierni ułożyli dywan z płatków kwiatów. Wszystko z miłości do Jezusa Eucharystycznego.
– Nawet największy postęp nie usunie z naszego życia krzyża. Krzyż zawsze będzie na naszych ludzkich drogach – mówił bp Piotr Libera w czasie Mszy św. w Przasnyszu podczas jubileuszu ojców pasjonistów.
Zgodnie z kilkudziesięcioletnią tradycją, w Rawie Mazowieckiej w kościele oo. pasjonistów na zakończenie oktawy Bożego Ciała wierni ułożyli dywan z płatków kwiatów, żeby przeszedł po nim kapłan niosący Najświętszy Sakrament.
W wyjątkowy dla pasjonistów dzień - święto Podwyższenia Krzyża Świętego - w przasnyskim klasztorze dwóch postulantów ubrało po raz pierwszy habit i rozpoczęło nowicjat, a dwóch kolejnych braci złożyło pierwsze śluby zakonne.
- Któż inny lepiej niż Maryja świadczy o tym, że życie Bogiem nie jest tylko prostą deklaracją, ale obejmuje całe życie, we wszystkich jego wymiarach - mówił 15 grudnia w kościele pasjonistów bp Piotr Libera.
Nie idole i martwe ideologie, ale żywy przykład miłosierdzia, jaki dał o. Bernard Kryszkiewicz, może przyciągnąć do Boga i nawrócić serca – przypomniano na obchodach poświęconych urodzonemu wiek temu świętemu pasjoniście.
W kościele oo. pasjonistów w Rawie Mazowieckiej odbyła się kolejna już Noc Świętych. Ponad 20 wyniesionych na ołtarze było przykładem światła, świadomości i ufności, o której w homilii mówił ks. Jarosław Tomaszewski.
Ojciec Czesław Załoga to jeden z pasjonistów, którzy ponieśli śmierć męczeńską w 1941 r. w niemieckim obozie koncentracyjnym w Działdowie. Mimo upływu lat pamięć o nim jest pielęgnowana wśród członków jego rodziny.
Pierwsze nawiedzenie kopii obrazu Maryi Jasnogórskiej w diecezji płockiej zaczęło się właśnie w Przasnyszu, w kościele klasztornym ojców pasjonistów, w niedzielę 30 listopada 1975 r. Na uroczystość tę przybył kard. Stefan Wyszyński wraz z 25 biskupami.