To nie był pseudonim nadany belfrowi przez uczniów. To było jej imię wypowiadane z szacunkiem.
Nasze dzieci z ośrodka Nsosw i Zol w Jaszkotlu koło Wrocławia codziennie w kaplicy modlą się na różańcu, jak zaproponował „Mały Gość”, razem z Siostrami Karmelitankami.
To nie przypadek, że w centrum obchodów tegorocznego Dnia Papieskiego jest rodzina. Pytanie o kondycję rodziny tak naprawdę ma u swych podstaw pytanie o godność człowieka.
To nie był pseudonim nadany belfrowi przez uczniów. To było jej imię wypowiadane z szacunkiem. Świadkowie wiary na Rok Wiary.
Nie brakowało sceptyków i tych, którzy podejrzliwie patrzyli, gdy obiekt 10 lat temu zwracano Kościołowi. Dziś nawet oni muszą zdjąć czapki przed dziełem, którego dokonano.
– Jak wy zaśpiewacie, to aż skóra cierpnie! – mówił z uznaniem Leszek Miłoszewski, dyrektor Regionalnego Ośrodka Kultury, gratulując Urszuli Gruszce, kierowniczce zespołu znakomitych muzykantów i tancerzy.
Oto bilans roku 2012 w kronice i obiektywie "Gościa Płockiego".
Zaczęło się nieśmiało – od skromnych jasełek wystawionych na zwykłej, szkolnej scenie. Potem, równie nieśmiało, przez Warszawę przeszedł pierwszy orszak. Dziś maszeruje w nim cała Polska.
Jako pierwszy na Rynek Główny dotarł orszak afrykański, który wyruszył z pl. Matejki. Następnie na scenę pod Ratuszem dotarł orszak azjatycki, idący z ul. Retoryka oraz z kościoła św. Anny. Na końcu pokłon oddał król z orszaku europejskiego, który wraz ze swoim dworem szedł do Jezusa z Wawelu.
Nie wszystkie z dwudziestu sześciu prezentacji jasełkowych znalazły uznanie w oczach jury XXI Świdnickiego Przeglądu Zespołów Kolędniczych.