W piąty dzień Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej pątnicy przeszli przy pięknej pogodzie jeden z krótszych odcinków - z Wierzbicy Górnej do Kluczborka. Po dojściu uczestniczyli w Mszy św.
Tak w skrócie wyglądała droga ze Smardów do Kluczborka oraz Msza św. w gościnnej parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kluczborku.
Na pielgrzymim szlaku są już kompanie pątnicze ze Skarżyska-Kamiennej i Starachowic. Pierwszą z nich wyprowadził 7 sierpnia na szlak bp Marek Solarczyk, który celebrował Mszę św. w kaplicy Matki Bożej Miłosierdzia.
Tego jeszcze nigdy na Pieszej Pielgrzymce Wrocławskiej nie było. Może w następnych edycjach też się przyjmie? Uczestnicy są "za".
ZOBACZ ZDJĘCIA: Piąty dzień 44. Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. Z Wierzbicy Górnej do Kluczborka.
Jest w tej formie pobożności wysoka poprzeczka trudu i ofiary. I nie chodzi tylko o to, aby przejść ok. 30 km dziennie, ale by iść w głąb ducha. By spotkać na końcu Matkę i stać się świadkiem.
Po Mszy św., którą w płockiej katedrze sprawował bp Mirosław Milewski, wyruszyła 43. Piesza Pielgrzymka Diecezji Płockiej na Jasną Górę.
Po raz kolejny grupa kilkuset osób wyruszyła w drogę, aby pomimo trudu i zmęczenia dzielić się radością wynikającą z faktu, że są dziećmi Boga.
Ponad pół tysiąca osób z diecezji łowickiej wyruszyło w drogę, by przeżywać jubileusz 350-lecia obecności cudownego obrazu w Miedniewicach.
Łzy płynęły po policzkach pielgrzymów, którzy dotarli do Matki Bożej Częstochowskiej.