W sobotę i w niedzielę w odbędą się manifestacje z okazji Dnia Kobiet. W kilku miastach, m.in. Warszawie, przemaszerują pod hasłem "Przeciw przemocy władzy".
Manifestacje pod katedrą czy w kościele św. Józefa w Świdnicy w minioną niedzielę to odpowiedź na decyzję Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Rzecznik Świdnickiej Kurii Biskupiej przypomina, że Kościół nie zmienił swojego podejścia do tego tematu.
O pierwszym w PRL strajku generalnym i demonstracji ulicznej opowiadali we Wrocławiu Jerzy Majchrzak i Marek Macutkiewicz - poznaniacy, którzy 65 lat temu przeżyli te dramatyczne wydarzenia.
Polscy celebryci i dziennikarze będą od 14 sierpnia, w rocznicę strajków w Stoczni Gdańskiej, promować ideę solidarności. Wśród imprez przygotowanych przez Europejskie Centrum Solidarności największą będzie widowisko Roberta Wilsona: „Solidarność. Twój anioł 'Wolność' ma na imię.”
Kuria Diecezjalna w Rzeszowie wydała oświadczenie ws. przygotowania do sakramentu bierzmowania w parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Ropicy Polskiej, gdzie proboszcz od trzech osób wymagał podpisania oświadczenia o niepopieraniu tzw. „strajku kobiet” oraz postulatów i żądań sprzecznych z treścią i zasadami wiary katolickiej. Kuria wyjaśnia motywy, jakimi kierował się kapłan i wyraża uznanie dla jego działań.
Proaborcyjne hasła padały, ale tym razem nie wybijały się na pierwszy plan. Panie i panowie śpiewali za to na melodię "Ody do radości" wzniosłą pieśń zaczynającą się od słów "Razem siostry!".
W czerwcu 1976 r. premier rządu PRL Piotr Jaroszewicz zapowiedział podwyżki cen sięgające nawet 150 procent. W kilkunastu miastach kraju zaczęły się manifestacje i strajki. Protestowało ponad sto tysięcy osób. Najaktywniej w Radomiu
W Grecji trwa strajk generalny. Na kilka godzin porzucili pracę kierowcy autobusów, motorniczowie metra i tramwajów. Odwołano prawie 100 proc. lotów krajowych. Strajkują też dziennikarze. Nie są nadawane dzienniki radiowe i telewizyjne, nie ukaże się środowa prasa.
Ponad 350 mln zł strat w przychodach kosztował Jastrzębską Spółkę Węglową trwający dwa i pół tygodnia strajk górników. Za ten czas nie przysługuje im wynagrodzenie. Powstałe straty odpracują w dni wolne od pracy.
O tym, dlaczego powstał apel kobiet Solidarności Walczącej, opowiada Małgorzata Suszyńska, opozycjonistka, wrocławianka odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.