Przez dziurkę w skorupce usuwali zawartość jajka, a do środka wlewali czarny tusz. Tak przygotowanymi „bombami”, które czasami pękały w kieszeniach, obrzucili wielki portret Lenina...
Wspominamy zmarłych, którzy odeszli w tym roku, zapisawszy bogatą kartę w historii naszego regionu.
– Ostatnio jeden z polityków powiedział, że Polacy będą tłumnie wracać z emigracji. Zapomniał tylko dodać dokąd – mówi pan Robert, który od kilku lat pracuje w Norwegii.
Niewiarygodne, a jednak prawdziwe: ostatni jeniec II wojny światowej wrócił do swojego kraju dopiero w 2000 roku. Na Węgrzech powstał film dokumentalny prezentujący tę niezwykłą historię.
Był jednym z najodważniejszych żołnierzy legendarnego „Łupaszki”. Przeżył 92 lata. – Każdy, kto go poznał, zapamięta nieco zawadiacki uśmiech i młodzieńczą iskierkę w oku, niespotykaną u ludzi w jego wieku – wspominają przyjaciele.
O tym, jak łączyć historię z nowoczesnością, orzełku z czapki polskiego celnika i etosie miasta z Wojciechem Szczurkiem, prezydentem Gdyni, rozmawia ks. Rafał Starkowicz.