Msza św. w oruńskim kościele salezjanów, uroczystości na cmentarzu garnizonowym i pod pomnikiem sanitariuszki - tak przypomniano w niedzielę 28 sierpnia 76. rocznicę śmierci "Inki" i "Zagończyka" z rąk komunistów.
Koncertem galowym, podczas którego wręczone zostały nagrody im. Danuty Siedzikówny "Inki", rozpoczęły się krakowskie obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Morderca, sprawca przegrał, wydawało mu się, że to, co zrobił pozostanie na wieki. Stało się inaczej - mówił na państwowym pogrzebie Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" prof. Krzysztof Szwagrzyk.
Procesją żałobną do Kaplicy Królewskiej w Gdańsku rozpoczęły się 27 sierpnia obrzędy pogrzebowe "Inki" i "Zagończyka". Modlitwie przewodniczył abp Sławoj Leszek Głódź.
W Gdańsku odbyły się obchody 73. rocznicy śmierci polskich bohaterów - Danuty Siedzikówny "Inki" oraz Feliksa Selmanowicza "Zagończyka".
W gdańskiej bazylice Mariackiej trwają uroczystości pogrzebowe żołnierzy wyklętych Danuty Siedzikówny ps. "Inka" i Feliksa Selmanowicza ps. "Zagończyk".
Na Uniwersytecie Warszawskim odbyła się projekcja filmu "Inka 1946. Ja jedna zginę" oraz dyskusja z udziałem twórców obrazu.
W Gostyninie powstało srebrne serce dla Inki - już dwunaste w Polsce.
Długo oczekiwana wystawa została otwarta przed bazyliką garnizonową. Pilecki, Siedzikówna, "Łupaszka", Ciepliński i inni stanęli przed wrocławianami. Czy mieszkańcy z tego skorzystają?
– Tuż przed uroczystościami pani z telewizji zapytała mnie, czy Miłomłyn to takie ważne miasto w życiu „Inki”. „Najważniejsze!” – odpowiedziałem – mówił Piotr Szubarczyk, historyk gdańskiego IPN.