Zawsze nosił je przy sobie. Rozdawał przy każdej okazji. W podróży, urzędzie, szpitalu. I tak, jak obiecała Niepokalana – działy się cuda!
Wiara wymaga zaufania, które rodzi się z miłości. Miłość do Boga sprawiła, że zaufałam Niepokalanej. Pewnego dnia pomyślałam sobie: skoro sam Bóg Ojciec pozwolił, aby opiekowała się Jego Synem Jezusem Chrystusem Maryja z Nazaretu, to co ja mam do stracenia? Niech Ona opiekuje się także mną
Metalowa owalna płytka, z wygrawerowaną maryjną modlitwą niezliczone razy przewija się w historii naszej niepodległości. To nie może być przypadek.
Agata Pastwa z Poniatowej ma 35 lat, męża i troje dzieci. Żyje dzięki wysłuchanym przez Maryję modlitwom złożonym przed cudownym obrazem.
Tam, gdzie posługują księża misjonarze i siostry szarytki, rozpoczęła się 9-letnia nowenna przed 200. rocznicą objawień maryjnych na Rue de Bac 140 w Paryżu.
Piotrek DODANE06.06.2006 12:05
Chciałbym sie dowiedzieć, czy rzeczywiście ma znaczenie fakt miejsca noszenia medalika... Brzmi to trochę dziwnie ale już tłumaczę: na szyi noszę dwa medaliki - św. Benedykta i Szkaplerz, a przeczytałem w internetowym archiwum Rycerza Niepokalanej takie coś, że łaski dot. "(...) osoby noszącej Cudowny Medalik na szyi (...)" - noszę go już od dawna w portfelu bo trudno wieszać na szyi trzeci medalik... Czy to są śmieszne obawy, czy rzeczywiście zawiesić także Cudowny Medalik na szyi? Zastanawia... »
Wśród eleganckich butików w centrum Paryża, przy ulicy du Bac jest brama, jakich wiele. Trzeba dobrze uważać, żeby tu trafić, bo łatwo przeoczyć zwykłą bramę. Zwykłą, ale prowadzącą do miejsca niezwykłego.
Gość DODANE05.04.2013 10:07
jakie jest stanowisko kosciola co do cudownego medalika?czy traktowanie go poniekat jako talizmanu to nie grzecg? »
Obrazy i figury, niegdyś czczone i uważane za cudowne. Dziś jakby na emeryturze. Z pewnością teraz jest czas, by sobie o nich przypomnieć.
– Odpowiada mi modlitewny i apostolski charakter tej grupy. Jeśli człowiek wypełni swoje życie modlitwą, to później ma odwagę, żeby innym ludziom głosić Dobrą Nowinę – zauważa Ewa Stępień z Komornik k. Grodowca.