Historycy i archeolodzy powrócili do prac na Kwaterze Ł. Rozpoczął się ostatni etap poszukiwań szczątków ofiar zbrodni komunistycznych.
Upał i deszcz. I kilkanaście godzin pracy na dobę kilkudziesięciu osób. By ponumerowani bohaterowie odzyskali imię, nazwisko i godność.
Czy prof. Szwagrzyk odnalazł wielkich bohaterów?
Konkurs na projekt panteonu na Powązkach trzeba będzie rozstrzygnąć jeszcze raz. Zwycięska praca jest łudząco podobna do projektu krematorium w Sztokholmie.
W pełni identyfikuję z mocnym stwierdzeniem Benedykta XVI: „Tak nie jest i tak być nie powinno!”. Wierzę, że Bóg nie stwarza nikogo po to, aby umarł z głodu.
Na Łączce, gdzie IPN poszukuje ofiar komunizmu, odkryto trzy szkielety. O tym, że mogą to być szczątki żołnierzy podziemia niepodległościowego, świadczy przystrzelona tak zwaną metodą katyńską czaszka.
W parafii św. Macieja odbyła się patriotyczno-religijna uroczystość wprowadzenia urny z ziemią z tzw. "Łączki" na warszawskich Powązkach.
Ekipa prof. Szwagrzyka nadal szuka polskich bohaterów, wchodząc z kolejnymi pracami m.in na Wileńszczyznę i pod Opole.
46 trumien ze szczątkami ofiar komunistycznego reżimu zostało przewiezionych na Cmentarz Północny.
Ostatni etap prac ekshumacyjnych na „Łączce” jest najtrudniejszy...