- Dusiłem się w twórczych ramach. Kościół stał się naturalnym tłem dla mojej kolekcji - zdradza w jednym z wywiadów Maciej Zień.
Wybieg naprzeciw tabernakulum i ołtarza, muzyka z horroru, modelki w krótkich sukienkach. Kolekcja Macieja Zienia została pokazana w... świątyni.
Krótkie sukienki modelek, muzyka z satanistycznego horroru, wybieg, publiczność... W warszawskiej parafii św. Augustyna odbył się pokaz mody Macieja Zienia.
Ruszyło mnie bardzo. I nawet nie dlatego, że w kościele św. Augustyna na Nowolipkach został zorganizowany przez Macieja Zienia pokaz mody – bo w świątyniach bywają puszczane filmy czy odbywają się koncerty.
350 osób przepraszało Boga za zgorszenie w związku z pokazem mody projektanta Macieja Zienia, który odbył się w kościele na Nowolipkach.
Ruszyło mnie. I to bardzo. Nawet nie dlatego, że w kościele św. Augustyna na Nowolipkach został zorganizowany przez Macieja Zienia pokaz mody. Choć to też...
Było zgorszenie, jest przeproszenie i modlitwy przebłagalne. Zapraszają na nie księża z parafii św. Augustyna na Nowolipkach.
Dzień skupienia rozpoczął się od Mszy Świętej, której przewodniczył ks. Marek Korgul, diecezjalny referat do spraw życia konsekrowanego i stowarzyszeń życia apostolskiego.
W kościele św. Augustyna odprawione zostało nabożeństwo przebłagalne. Modlitwę zorganizowano w związku z niedawnym pokazem mody, który odbył się w kościele.
Trudno się nie zgodzić z niektórymi opiniami wandali, ale powiedzmy to głośno i wyraźnie – cel nie uświęca środków.