Powrót do uprawy winorośli. Zdjęcia: ks. Tomasz Lis /Foto Gość
Sandomierscy winiarze podsumowują tegoroczny sezon i zapowiadają dobre wino.
Tajemnica dobrego wina to połączenie tego, co daje natura, czyli wysokiej jakości winogron, oraz pasji, wiedzy i doświadczenia winiarza. Tegoroczne zbiory w winnicach są w pełni.
Dzień degustacji młodego wina kończy całoroczną pracę w winnicy. Ustaje burzliwa fermentacja, wino zaczyna się klarować, a to dobry moment, aby prognozować jakie będzie ostateczny smak trunku.
Parafia Chodków Nowy nie bez przyczyny jest pod wezwaniem tego świętego. – Mieszkańcy są tutaj wyjątkowo pracowici. Od świtu do późnego wieczora przez cały Boży rok doglądają swoich sadów, bo z tego głównie żyją. Cały ich dorobek okupiony jest bardzo ciężką pracą – zapewnia proboszcz ks. Mariusz Guziak.
Podczas konferencji podsumowującej projekt "Powrót do tradycji winiarskich ziemi sandomierskiej" można było degustować pierwsze wino wytworzone z winorośli zasadzonych w Winnicy św. Jakuba.
Rolnictwo. Okolice Sandomierza wracają do winiarskich tradycji. Powstające na słonecznych stokach pola to dla jednych pasja, a dla innych sadownicza alternatywa i szansa na nowy produkt.
W dowód uznania za promocję Sandomierza w skali ogólnopolskiej Jan Statuch otrzymał niecodzienny dar.
Można było degustować miejscowe trunki przy odpowiednio dobranych przekąskach. Opowiadano on tajnikach powstawania wina, uprawie winorośli i trudnościach polskiego winiarstwa.
29 wykonawców zaprezentowało się podczas VIII Diecezjalnego Konkursu Pieśni Religijno-Patriotycznej, który odbył się w Potoczku.