Trzy miesiące i siedem dni – tyle siedział w celi śmierci Wacław Sikorski „Bocian”. Bohater Powstania Warszawskiego zmarł 2 października.
Trzy miesiące i siedem dni – tyle siedział w celi śmierci Wacław Sikorski „Bocian”. Zamiast laurów na bohaterów Powstania Warszawskiego czekały PRL-owskie karcery.
Po raz drugi w Iłowie zorganizowano obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Honorowym gościem był Wacław Sikorski, więzień polityczny okresu stalinowskiego.
Nie można mówić o wolnej Polsce, gdy żołnierze wyklęci przez władze państwa traktowani są bez odpowiedniego szacunku.
Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Ziemi Iłowskiej zorganizowało uroczystości poświęcone żołnierzom wyklętym. Gościem honorowym był jeden z nich - mjr Wacław Sikorski ps. "Bocian". Wieczorem 15 marca w Gminnym Ośrodku Kultury wystąpili również bard Leszek Czajkowski oraz młodzież iłowskich szkół, śpiewając pieśni patriotyczne. Można było obejrzeć wystawę "Zaplute karły reakcji", wykorzystującą zbiory IPN.Zdjęcia: Marcin Kowalik /GN
Stowarzyszenie Na Recz Rozwoju Ziemi Iłowskiej włączyło się w obchody Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych.
Walczyli o Warszawę: Niemcy chcieli ich zniszczyć, komuniści - zabić. 11 biografii, które wzruszają, zaprezentowano w Muzeum Powstania Warszawskiego.
Patrioci z ziemi iłowskiej. – Jedźcie do Iłowa uczyć się, jak organizować patriotyczne uroczystości – usłyszał prezydent Bronisław Komorowski i jego otoczenie od Wacława Sikorskiego.