Kojarzy się nam z hojnością prezentów związanych z legenda o jego życiu, ale Kościół od wieków wzywa go przede wszystkim jako patrona, który wyprasza łaski u samego Boga.
Nie ma rodzin idealnych. W historii każdej są trudne chwile, które wymagają większego zaangażowania i cierpliwości. Często też i pomocy.
Modlą się, śpiewają i mówią o Bogu. Kilkudziesięciu warmińskich ewangelizatorów przeszło już pierwszy egzamin.
– Trzeba pamiętać, że budulce z kapliczki nie mogły być użyte do budowy domu lub stodoły. Takie zasady mieli Warmiacy – mówi Aleksander Matyja.