Wybitny aktor zmarł dziś rano w szpitalu w Warszawie w 79. roku życia. Karierę sceniczną rozpoczął błyskotliwie w krakowskim Starym Teatrze.
Miał 78 lat. W ostatnim czasie walczył z chorobą nowotworową.
W poniedziałek 27 lutego o godz. 20.20 Teatr Telewizji przedstawi na żywo spektakl Teatru Współczesnego „Skarpetki, opus 124” w reżyserii Macieja Englerta z udziałem Piotra Fronczewskiego i Wojciecha Pszoniaka. To drugi spektakl w cyklu Teatr Telewizji na żywo, który widzowie obejrzą również w Internecie.
Wczoraj 70 urodziny świętował Wojciech Pszoniak. Gdzie? Oczywiście w Gliwicach, do których jako 4 latek dwa tygodnie jechał ze Lwowa.
W obrazie występuje plejada znakomitych aktorów, m.in. Piotr Fronczewski, Mirosław Baka, Artur Żmijewski, Danuta Stenka, Wojciech Pszoniak i Jan Peszek.
W najbliższych dniach będzie prezentowany spektakl i film poświęcony doktorowi, który do końca towarzyszył dzieciom w drodze na śmierć w komorze gazowej. Z widzami spotka się odtwórca jego postaci Wojciech Pszoniak.
- Ucieszyłem się, że powstaje ten film. Warto robić rzeczy, które pomagają ludziom. Warto pomagać ludziom. Ten film czerpie z życia – powiedział Wojciech Pszoniak, który w filmie "Carte Blanche" zagrał rolę profesora okulistyki.
Mówił mi, że nie umiał zagrać Chrystusa. Teraz niepotrzebna mu gra, żeby widzieć Boga. 19 października rano zmarł Wojciech Pszoniak, jeden z najwybitniejszych polskich aktorów. Miał 78 lat.
Wojciech Pszoniak, wielki człowiek polskiego i francuskiego kina i teatru był szczególnie ceniony we Francji za występy u Andrzeja Wajdy czy w Theatre national de Chaillot w Paryżu - podkreślają francuskie media, informując o śmierci aktora.