Jak postąpić wobec człowieka, który w przeszłości dopuścił się wielkiego zła? Subiektywny przegląd prasy.
Dziwne to czasy, w których urząd powołany do ochrony praw pacjenta upomina się o realizację „prawa do aborcji”, która zawsze kończy życie jakiegoś pacjenta.
W reakcji na niedawne orzeczenie Trybunału UE ws. prawa do bycia zapomnianym Google stworzył internetowy formularz do zgłaszania wniosków o usunięcie wybranych wyników wyszukiwania. Powołał też zespół doradców, który ma mu pomagać w rozstrzyganiu wniosków.
Ze swoim cyrkowym namiotem wędrują po całej Europie. Chcą wskrzesić do życia dziś już prawie zapomnianą tradycję małych wędrownych grup cyrkowych.
DODANE 07.11.2018 10:41 załącznik
Rewolucja w internecie. To, co dotychczas było największym archiwum na świecie (niektórzy raczej mówili o największym śmietniku), musi się zreformować. Trybunał Unii Europejskiej wprowadził w życie prawo „do bycia zapomnianym”.
Status pierwszej damy w Polsce zbliżony jest do statusu osoby bezrobotnej - mówi PAP prof. Piotr Uziębło z Uniwersytetu Gdańskiego. Jego zdaniem można rozważyć zmiany w prawie, które regulowałyby m.in. uprawnienia emerytalne małżonki prezydenta.
Google zaczął przywracać w liście wyników wyszukiwania niektóre linki usunięte na skutek otrzymanych wniosków o zastosowanie "prawa do bycia zapomnianym" - pisze BBC. Prawo to jest obecnie stosowane na podstawie kontrowersyjnego orzeczenia unijnego trybunału.
Google nie musi usuwać z indeksów wyszukiwania danych osoby, która się tego domaga. Przepisy unijne nie przewidują "prawa do bycia zapomnianym" - napisał rzecznik Trybunału Sprawiedliwości UE w opinii poprzedzającej wyrok Trybunału w sprawie Google.