Szpitalom nie wystarczy pieniędzy na wypłaty dla personelu. Kierownicy szpitali, zrzeszonych w Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego ogłosili, że za zatwierdzonymi przez rząd podwyżkami dla służby medycznej, nie poszły odpowiednie środki.
Za kilka lat zabraknie średniego personelu medycznego? Trwa protest pielęgniarek.
Biskup tarnowski Wiktor Skworc uważa, że protest pracowników służby zdrowia zasługuje na moralne poparcie. Hierarcha jest przekonany, że rządowe obietnice podwyżek płac lekarzom i pielęgniarkom, zostaną zrealizowane. Jednocześnie ubolewa z powodu emigracji z Polski wykwalifikowanego personelu medycznego.
Pielęgniarki w całym kraju grożą strajkiem. Podobnie jest w woj. śląskim. Domagają się wejścia w życie przepisów o dodatkach finansowych dla personelu medycznego za walkę z epidemią i wskazują na trudne warunki pracy.
- Jak należy traktować tak wysoką absencję personelu? To forma świadomego działania przeciwko zdrowiu i życiu pacjentów - uważa wojewoda podkarpacka.
O powodach protestu głodowego mówi jego uczestniczka, rezydentka Szpitala Pediatrycznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego Anna Polaczek.
Wzrost publicznych nakładów na system ochrony zdrowia, wprowadzenie współpłacenia za usługi medyczne, opodatkowanie VAT prywatnych świadczeń medycznych - to główne postulaty zgłaszane w Belwederze przez uczestników piątkowej debaty "Dwa lata po białym szczycie".
Dolnośląskie szpitale I i II stopnia zabezpieczania otrzymają dodatkowe 24 mln zł na funkcjonowanie. Wśród nich są lecznice z Milicza, Oleśnicy, Oławy, Strzelina, Trzebnicy, Wołowa i Wrocławia.
- O godzinie 8 rano ze zwolnień lekarskich korzystały 203 pielęgniarki i położne - informuje Wiktor Stasiak, dyrektor tarnobrzeskiego szpitala.
Najprawdopodobniej wiosną pielęgniarki rozważą formę strajku – taki scenariusz przewiduje Krystyna Ptok. Na antenie Radia eM przewodnicząca OZZPiP mówiła, że pierwsze protesty mogą rozpocząć się już dużo wcześniej, jeśli dyrektorzy szpitali nie podejmą rozmów.