Tydzień temu wypłynęły na Gotlandię nie tylko po to, żeby spełnić własne marzenia, ale także, by pokazać innym chorym, żeby warto walczyć, niezależnie od życiowych sztormów. Połowa załogi OnkoRejsu już wróciła do Polski.
Idą wzdłuż granic Polski i przypominają, że profilaktyka może uratować życie.
OnkoRejs. Wsiadły na dwa jachty, żeby zmierzyć się z Bałtykiem i pokazać innym chorym, że trzeba walczyć mimo wszystkich życiowych sztormów. Piękne, silne i pełne życia powtarzają, że rak to nie wyrok. Choć niektóre z nich wciąż jeszcze walczą.