Im więcej modliłem się tańcem, tym bardziej przestałem zwracać uwagi na wszelkie braki i kompleksy. Zacząłem patrzeć na siebie oczami Ojca.
Im więcej modliłem się tańcem, tym bardziej przestałem zwracać uwagi na wszelkie braki i kompleksy, zacząłem patrzeć na siebie oczami Ojca, bez osądzania, bez krytykowania, po prostu z miłością
Pana Boga można chwalić nie tylko wargami, ale całym ciałem.
Warsztaty z modlitwy tańcem odbywają się w klasztorze Braci Kapucynów w Stalowej Woli - Rozwadowie.
- Wbrew logice, by uwielbiać Boga poprzez ruch, nie trzeba wcale umieć tańczyć - zapewnia Katarzyna Nieużyła, tancerka, choreograf oraz instruktor tańca.
Goszczący w Przasnyszu Ormianie po raz kolejny przekonali się, że polska gościnność przejawia się na różne sposoby.
Kilkadziesiąt osób w różnym wieku uczestniczy w warsztatach pokazujących, jak modlić się tańcząc. Warsztaty odbywają się w klasztorze Braci Kapucynów w Stalowej Woli - Rozwadowie.
Kiedyś taniec przenikał do tego stopnia życie ludzi, że był nawet wyrazem modlitwy.
Od półtora roku w salonie Domu Edyty Stein przy ul. Nowowiejskiej we Wrocławiu raz w miesiącu wieczorną porą rozbrzmiewa porywająca muzyka, której towarzyszą słowa psalmów w języku hebrajskim.
Uczniowie nowotarskiej piątki w bardzo radosny sposób przeżywali rekolekcje wielkopostne.