Marsz solidarności międzypokoleniowej odbył się w Lublinie, by pokazać, że młody i dojrzały każdy jest wspaniały.Zdjęcia: Agnieszka Gieroba /Foto Gość
Dzieci ze szkół i przedszkoli, seniorzy i wielu zwykłych mieszkańców Lublina dołączyło do marszu solidarności międzypokoleniowej.
8 października ulicami Krakowa po raz kolejny przeszedł Międzypokoleniowy Żonkilowy Marsz Nadziei.
Kolejny raz w Lublinie odbył się dzień solidarności międzypokoleniowej, który ma pokazać, jak dobrze jest razem młodym i starszym.
– Dziękuję, że jest w was wrażliwość na drugiego człowieka – mówił do uczestników Międzypokoleniowego Żonkilowego Marszu Nadziei abp Marek Jędraszewski.
W ramach dnia solidarności międzypokoleniowej ulicami Lublina przeszedł kolorowy korowód małych i dużych. Była też wspólna modlitwa w katedrze.Zdjęcia: Agnieszka Gieroba /Foto Gość
Uroczysta gala, zorganizowana przez Urząd Miasta Lublin, podsumowująca Europejski Rok Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej 2012 w naszym mieście zgromadziła instytucje i osoby prywatne.
W Krakowie na jeden dzień - choć to pełnia jesieni - zapanowała prawdziwa wiosna. Przez miasto znów przemaszerował bowiem żółty, pełen żonkili Międzypokoleniowy Marsz Nadziei Towarzystwa Przyjaciół Chorych Hospicjum św. Łazarza.
Nieważne, ile ma się lat, ważne, by budować więzi łączące pokolenia, bo zarówno duży, jak i mały jest wspaniały.
Bez babć i dziadków życie wnuków byłoby bardzo ubogie. To działa w dwie strony - gdyby nie nasze dzieci i wnuki, czulibyśmy się niepotrzebni.