Książki, medale, mapy, zdjęcia, a przede wszystkim - trzy wielkie makiety zamków. To tylko niektóre elementy niemieckiej ekspozycji, która przez pięć miesięcy będzie gościła w miastach naszej diecezji.
– Poczułem dotknięcie w sercu i jakby punktowe przebicie włócznią przez plecy i klatkę piersiową – opowiada jeden z uczestników podróży do Eibingen.
Książki, medale, mapy, zdjęcia, a przede wszystkim – trzy wielkie makiety zamków. To tylko niektóre elementy niemieckiej ekspozycji, która przez pięć miesięcy będzie gościła w miastach naszej diecezji.