Aureola z pszenżyta
Dożynki. – W tym roku ciężko było zboże zbierać. Była susza. Kiedy wiązałyśmy w pęki pszenicę, kłosy pękały. Ale jakoś udało się nam wszystko zrobić. Piękną koronę, bo na Warmii taki zwyczaj, że korony się robiło
– mówi pani Krystyna.