Dzieciątko w żłóbeczku, a w szopce…
– Przed świętami słyszeliśmy żarty, że wszyscy w stajence powinni mieć maseczki i zdezynfekowane ręce. W szopce maksymalnie dwóch pastuszków, bo ze Świętą Rodziną to już będzie 5 osób. Królowie na kwarantannie. Dobrze, że Jezus przychodzi do naszych serc, a nie do stajenki – mówi Dorota Jastrzębska.