W archidiecezji warszawskiej trwa liczenie małej architektury sakralnej.
Samorząd wojewódzki w konkursie rozdysponował pieniądze na dotacje do renowacji i remontów obiektów małej architektury sakralnej.
Młodzi detektywi wraz z nauczycielem odnaleźli i opisali 65 obiektów historycznych, wśród których najwięcej jest małej architektury sakralnej.
– Troska o zabytki, zwłaszcza o elementy małej architektury sakralnej, jest kreowaniem tożsamości regionalnej, budowaniem naszej małej ojczyzny – mówi ks. dr hab. Marek Jodkowski, prof. UWM.
Książka drobiazgowo opisuje 72 obiekty tzw. małej architektury sakralnej. Najstarszy pochodzi z 1855 r., najmłodszy ustawiono dwa lata temu.
Młodzi poszukiwacze wraz z nauczycielem odnaleźli i opisali 65 obiektów w pięciu miejscowościach. Wśród zabytków zdecydowaną większość stanowi mała architektura sakralna.
Małe, wiejskie kościółki to nie tylko urokliwe przystanki na turystycznym szlaku, ale często wysokiej klasy zabytki, będące unikalnym świadectwem historii regionu. Taki jest właśnie barokowy kompleks pielgrzymkowy św. Anny w Szalejowie Dolnym.
Już dziesięć lat ma wystawa „Boże Młyny”, prezentująca obiekty małej architektury sakralnej z terenu Dolnego Śląska. Jej autorem jest ks. prof. Tadeusz Fitych.
O świętości tej ziemi świadczy przede wszystkim bogate dziedzictwo architektury sakralnej. Jest tu ponad 2,5 tys. obiektów związanych z naszą wiarą.
W czasie tegorocznych wakacji będziemy odwiedzać świątynie, którym patronuje Opiekun Jezusa. Zabrzańska stanowi najznamienitszy przykład awangardowej architektury sakralnej okresu międzywojennego na Górnym Śląsku.