W opisie męki Pańskiej według św. Jana ciągle występuje paradoksalny wątek potężnego Króla, który umiera śmiercią bezsilnego skazańca. O czym myślał wtedy Jezus, co czuł? Czy możliwe jest odkrycie tego i zrozumienie?
Jest 7 kwietnia 30 r. Namiestnik rzymski w Jerozolimie, Poncjusz Piłat, skazuje na karę śmierci przez ukrzyżowanie wędrownego rebbe z Nazarethu o imieniu Joszua ben Iosef.
Święta Paschalne to coś więcej niż wspomnienie minionych wydarzeń. Bo nie chodzi w nich tylko o wspomnienie. Przede wszystkim jesteśmy świadkami ostatnich dni Jezusa Chrystusa i Jego zmartwychwstawania.
Eucharystii w sanktuarium pw. Wniebowzięcia NMP przewodniczył arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Obok metropolity gdańskiego w Mszy uczestniczyli przedstawiciele Kościoła gdańskiego oraz kustosz sanktuarium ks. prał. Edward Szymański i księża z okolicznych parafii.
W wieku 85 lat, w 59. roku kapłaństwa zmarł były proboszcz parafii w Ostrówku, Markach, Stanisławowie i rezydent parafii Zesłania Ducha Świętego w Ząbkach.
– Wystarczy, że na tysiąc osób na moim koncercie jedna się wzruszy – mówi kompozytor Sebastian Szymański. – To dla mnie największy komplement.
Cudowny wizerunek Maryi ukoronował uroczyście Jan Paweł II w 1987 roku. Ludzie z wiarą proszący o Jej wstawiennictwo zrobili to już na długo przed nim.
Dzieci i młodzież przypominają, dlaczego Jan Paweł II wywierał na wszystkich tak ogromne wrażenie.
W katowickiej Akademii Muzycznej 130 osób, m.in. z Krakowa, Łodzi, Poznania i Warszawy, wspólnie szlifowało śpiewy przed Triduum Paschalnym.