Konflikt pokoleń
Zawsze byłam ukochaną córeczką tatusia. O wszystkim wiedział, mieliśmy swoje sprawy. Ale lata minęły i coraz więcej jest spraw, które wolę omawiać tylko z koleżankami. Poza tym jakoś nie mam już ochoty na spędzanie czasu tylko z rodzicami. Z tego powodu ciągle dochodzi do kłótni, tato jest oburzony, twierdzi, że stałam się kłótliwa, niewdzięczna itd. Itd. Obiecuję sobie, że będzie jak dawniej, ale gdy tato odzywa się do mnie jak do naiwnej małej dziewczynki, gdy nie traktuje mnie poważnie, gdy o wszystkim tylko on decyduje- to we mnie wrze i się zaczyna. Z mamą dogaduję się teraz świetnie.
Nastolatka