O tym, czy lęk jest językiem Boga, a pandemia karą, mówi Maja Sowińska.
Byłbym bardzo ostrożny w postrzeganiu pandemii koronawirusa jako kary Bożej - stwierdził kardynał Dominik Duka.
"W związku z nieuzasadnioną paniką wywołaną w trakcie pandemii koronawirusa apelujemy o rozsądek, odpowiedzialność i niepowielanie w mediach społecznościowych kłamstw, tzw. fake newsów" - apeluje Policja.
Przez Europę przechodzi druga fala pandemii koronawirusa. W prawie wszystkich państwach obowiązkowe jest noszenie maseczek. Za nieprzestrzeganie tego przepisu grożą wysoki kary. Ich wysokość waha się od równowartości 23 zł na Ukrainie do ponad 6 tysięcy funtów w Anglii. Od braku osłony nosa i ust odstrasza też kara więzienia.
Na katolickim uniwersytecie odbył się kolejny Tydzień Eklezjologiczny. Czy pandemia Covid-19 jest karą Bożą czy znakiem czasu?
Sąd federalny na Brooklynie podtrzymał wydany przez gubernatora stanu Nowy Jork Andrew Cuomo zakaz dużych zgromadzeń religijnych na obszarach, gdzie występuje szczególnie wielkie zagrożenie Covid-19. Z pozwem wystąpiły instytucje katolickie i żydowskie.
Skrócić dystans – to trudna i niebezpieczna sztuka. W czasie takiej pandemii na ten przykład, skrócenie dystansu z drugim człowiekiem grozi zarażeniem wirusem, a także finansową karą.
Jedni mówią, że Bóg jest miłością, więc nie może się gniewać. Inni widzą w pandemii karę Bożą i uważają Boga za sędziego, który nie cofa się przed zsyłaniem na lud nieszczęść, że wystarczy wspomnieć Sodomę i Gomorę.
Za zlekceważenie, w tym także nieumyślne, wprowadzonego w związku z pandemią koronawirusa obowiązku noszenia maseczki zasłaniającej usta i nos, grozi obecnie w Duesseldorfie kara pieniężna w kwocie do 25 tys. euro - poinformowała w środę agencja dpa.
Czy to dobrze, że tuż przed ich śmiercią usłyszeliśmy o nałożonych na nich karach? Wierzę, że tak. Rok 2020 zapamiętamy nie tylko jako rok pandemii, ale i początku wewnętrznego oczyszczenia w łonie Kościoła.