To była nietypowa lekcja historii. Przypomniała im wszystkich męczenników stanu wojennego.
Uwielbiany przez tłumy gwiazdor kina postanawia zabrać się za reżyserię. Nie obsadza jednak sam siebie w rolach herosów i amantów. Zamiast tego wychodzi z kamerą na ulicę, kierując ją na najbiedniejszych i najbardziej poszkodowanych przez II wojnę światową.
Już po raz 8. parafia Miłosierdzia Bożego w Gostyninie zaprosiła na rodzinny rajd.
Rowerowi pielgrzymi z Przasnysza uczcili bohaterów wojny polsko-bolszewickiej sprzed 100 lat.
To pierwsza tego rodzaju inicjatywa, której organizacji podjął się Puławski Ośrodek Kultury "Dom Chemika". Jego pracownicy chcą uświadomić mieszkańcom, że miłość do sportu można łączyć także z miłością do historii.
Gdzie znalazł się Jonasz po tym, jak wypluła go wielka ryba? W Niniwie. To pierwszy trop. A z czym kojarzy się NINIWA? Z wyprawami rowerowymi, oblatami, młodzieżą… Brawo! Zagadka prawie rozwiązana.
II Rodzinny Rajd Rowerowy "Rower z aureolą" wpisał się w obchody ku czci św. Stanisława Kostki w Przasnyszu.
Trasa liczy około 40 km. Warto ją pokonać, by poznać opactwo i życie jego mieszkańców.
Przez pięć dni poznawali okolice Szczepanowa, pokonując blisko 180 kilometrów.
„Po co kolejna wyprawa? Czy tylko po to, żeby jechać dalej w kolejne nowe, nieodkryte miejsca? Tak. Po to, żeby jechać dalej. Dalej we wzrastaniu w miłości...” – napisał we wstępie o. Tomasz Maniura OMI, organizator wyprawy.