Dziewczyny z Wołynia
Janina Kalinowska przeżyła, bo przygniotło ją ciało zastrzelonej matki. Helenie Ciszek schronienie zaproponowała ukraińska sąsiadka, gdy w Wigilię banderowcy zbliżali się do wsi. Alfredzie Madziak udało się uciec, ale widziała jak siostry i tatę bito łopatą, dźgano widłami, kopano i okładano kolbami karabinów. Losy dziewięciu dziewczynek z Wołynia opisała Anna Herbich.