Gdyby nie determinacja św. Franciszka, który 800 lat temu wysyłał braci na Bliski Wschód, w najświętszych miejscach Ziemi Świętej katolicy pocałowaliby dziś klamkę.
Tradycyjnie w Bobolicach wszystkie nurty z diecezji świdnickiej połączyły się w jeden.
Franciszek to najczęściej wybierane imię dla dzieci, które rodzą się dziś we Włoszech. Na tym jednak pozytywny „efekt Franciszka” się kończy. Małym Franiom ubywa bowiem rówieśników i rodzeństwa.
Alternatywa „czy lepiej służyć słudze czy Panu” ciągle ma moc przemieniania Janów Bernardone w świętych Franciszków.
Jak wynika z danych Urzędu Stanu Cywilnego w Katowicach, Julia po raz pierwszy jest w mieście najpopularniejszym imieniem dla dziewczynek. Wśród chłopców najwięcej urodziło się Franciszków.
Kilku świętych Franciszków, kilka świętych Klar, dwóch błogosławionych Janów Pawłów II, święty Mikołaj, parę Matek Boskich i wielu innych świętych spotkało się 12 stycznia na Koszutce.
Jeśli w jednym miejscu spotykają się dwie św. Teresy z Kalkuty, trzech św. Franciszków i kilkadziesiąt aniołów, od razu wiadomo, że to Bal Wszystkich Świętych.
Siostry dominikanki wraz z ojcami jezuitami zorganizowały kolejną edycję balu wszystkich świętych. Zabrakło przedstawicieli ich zakonów, za to bez żadnego zakłopotania pojawiła się "konkurencja" - kilku św. Franciszków i jedna św. Klara.
Kilku świętych Franciszków, kilka świętych Klar, dwóch błogosławionych Janów Pawłów II, święty Mikołaj, parę Matek Boskich i wielu innych świętych spotkało się 12 stycznia na Koszutce.Zdjęcia: Anna Derkowska /GN
Bal Wszystkich Świętych to demonstracja wiary.