Ewa Gorzelak opowiada o złej chorobie dziecka, z której powstała dobra fundacja.
Ryś miał roczek i nad wyraz dobrze się rozwijał. Nic nie zapowiadało dramatu. Ale zanim rodzice dowiedzieli się, że w ciele ich dziecka rozwija się nowotwór, przeszli psychiczne piekło.
Kompozytora, aktorkę oraz publicystę zapytaliśmy o największą życiową niespodziankę.
Do udziału zaprosiły trzy kuratoria oświaty: mazowieckie, jako główny organizator, oraz łódzkie i śląskie.