Anię matka rzucała o kaloryfer i biła kablem od żelazka. Jej siostry molestował ojczym. Weronikę, Piotrusia i Pawła policja znalazła nagich. Leżeli na pijanych rodzicach. U boromeuszek dzieci te dostały zastrzyk miłości. Ktoś je wreszcie przytulił…
W zbiórkę na wieloosobowe auto dla dzieci z Domu Dziecka im. Matki Weroniki w Siennicy włączyła się okoliczna społeczność. Na licytacji można kupić domowe dżemy, ciasta, książki, a nawet… wymianę opon.
Jeden ciepły posiłek dziennie. Niezbędny, dla wielu nieosiągalny. Organizacja Mary’s Meals (Posiłki Maryi) angażuje tysiące ludzi, aby żadne dziecko nie było głodne.
Znają się na pampersach, lakierach do paznokci i najnowszych serialach. Matki Polki? Nie! Siostry kapucynki.
Każdy niedowiarek może stanąć przed domem Rudnickich w Dzierżoniowie i mieć materialny dowód, że Bóg istnieje.
Sympozjum. Błogosławiona Bolesława miała coś z choleryka, ale miała też wiele z anioła. Po sobotnim sympozjum założycielka Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny stała się nam jeszcze bliższa.
– Ona nie ma nikogo, więc jest wasza – powiedział ks. Franciszek Maria di Francia do sióstr, którym przyprowadził osierocone dziecko. Jego dzieło kontynuują dziś siostry kapucynki.
Gdybym miał najkrócej ją opisać, powiedziałbym krótko: dom rodzinny - pod tym zdaniem podpisuje się wielu absolwentów i uczniów Zespołu Katolickich Szkół im. Świętej Rodziny z Nazaretu.