Bardzo duże masy śniegu zeszły do Białego Jaru w Karkonoszach. Lawina zeszła też po czeskiej stronie gór, gdzie zasypała kobietę.
Z tej parafii w tym roku zostanie wyświęconych aż trzech nowych księży.
Gigantyczne zwały śniegu zeszły ze stoku nagle. W niedalekim Karpaczu nikt ich nie usłyszał. 20 marca 1968 r. w w Białym Jarze w Karkonoszach lawina zabiła 19 osób. To największa tragedia w historii polskich gór.
"Jak pasterze idźmy do Betlejem pokonując szczyty naszego egoizmu, aby nie zsunąć się w jary światowości i konsumpcjonizmu".
– Wjeżdżaliśmy na drogę główną i dosłownie wpadliśmy na wypadek samochodowy. To nie były zawody...– mówią członkowie Grupy Ratownictwa PCK w Bielsku-Białej.
– Cały Karpacz zmobilizował się w czasie akcji. Wszyscy chcieli pomagać. Schroniska, przygodni ludzie, lekarze. Ratownicy pracowali tak ciężko, że psychicznie „siadali” – mówi Wiktor Szczypa, goprowiec.
Załoga ratowników PCK z Bielska-Białej, która przyjechała do Szczyrku na zawody VII Manewrów Maltańsko-Strażackich, pomogła poszkodowanym w autentycznym wypadku drogowym.
Duszpasterstwo powołań już po kolejnej ciekawej wyprawie w góry.
W tym roku środowisko seminaryjne proponuje młodym nieco inną formę szukania odpowiedzi na pytanie o powołanie do kapłaństwa...
Poznajmy fenomen parafii św. Rafała Kalinowskiego w Elblągu. W tym roku aż trzech jej parafian otrzymało święcenia kapłańskie. Na niższych rocznikach seminarium do służby kapłańskiej przygotowuje się dwóch kolejnych.